The Tenants & Mech Mechanic Simulator: Jak poszły premiery?

Mówiąc krótko: bardzo, bardzo dobrze i… tak całkiem, całkiem.

W czwartek miały miejsce dwie, ważne dla grupy PlayWay premiery. Polyslash, studio znane z We. The Revolution, zadebiutowało w nowej odsłonie za sprawą symulatora mechanika mechów (o anturażu tej premiery więcej pisaliśmy w tym newsie). Z kolei Ancient Forge Studio (turowy RPG Glorious Companions) wydało The Tenants, a więc „symulator rentiera„.

Jak poszło? Krakusom – umiarkowanie. Gra zanotowała rekord 507 jednocześnie grających, a więc sporo więcej niż niedawny Paradise Lost (367), ale sporo mniej niż Lust from Beyond (1,3 tys.), a już zwłaszcza Mr. Prepper (6,8 tys.).


(źródło: SteamCharts)

Pierwsze oceny steamowych użytkowników są bardzo dobre, acz jest ich niewiele (83% pozytywnych opinii z 92 not wystawionych ogółem). Użytkownicy narzekają na powtarzalność rozgrywki, statyczność (i niewielkie opcje personalizacji) warsztatu, bugi (które niekiedy nie pozwalają wręcz posunąć rozgrywki naprzód), „mobilny” interfejs i problemy z kamerą. Z uznaniem piszą natomiast o humorystycznej otoczce, cyberpunkowej estetyce i relaksującej rozgrywce.

Dla odmiany wczesnodostępne The Tenants radzi sobie bardzo dobrze. Gdy piszę te słowa liczba jednocześnie grających zatrzymała się na poziomie 3,694… acz są widoki na dalsze śrubowanie rekordu.


(źródło: SteamCharts)

Ocen użytkowników jest stosownie więcej, bo 463, z czego zdecydowana większość (86%) to opinie pozytywne. Wady? Bez zaskoczenia, pierwsi klienci psioczą na bugi, konieczność grindowania, powtarzalność i niewielką liczbę prac do wykonania. Podoba im się natomiast „simsowy vibe”, relaksujący gameplay oraz współpraca twórców ze społecznością.