Cyberpunk 2077: Nowy patch, nowa strategia, nowe problemy. Również na GPW

Glitchy i bugów ci u nas dostatek! Wygląda też na to, że „Cyberpunk Multiplayer” jednak nie powstanie.

Po trzech trudnych miesiącach z obozu CD Projektu napłynęły wreszcie optymistyczne wieści. Choć analitycy mocno ścięli prognozy sprzedażowe Cyberpunka 2077, chwilę później zadebiutował mający podbić zbyt patch 1.2. Lista zmian jest, zaiste, imponująca, obejmuje zarówno kwestie fundamentalne (poprawa zachowania policji i modelu jazdy), jak i – z pozoru – błahe (vide kłopoty NPC-ów z oddawaniem moczu). Kurs akcji nieco urósł, a kropkę nad i miała postawić nowa strategia rozwoju i pozyskanie kanadyjskiego studia, będącego do niedawna filią Techlandu.

Jak jednak podnosi Polygon – build wciąż jest daleki od ukończenia. Twitchowe transmisje zdominowały pokazy glitchy, w których przoduje niejaki Vinesauce. Możemy na nich dojrzeć – chociażby – wehikuły eksplodujące na chwilę po ich przyzwaniu…

OBEJRZYJ!

…oraz problemy z fizyką i przenikaniem postaci/obiektów.

OBEJRZYJ!

Youtuber Kevduit zwraca z kolei uwagę, że system jazdy wciąż jest daleki od ideału, a policji zdarza się bądź kompletnie ignorować poczynania gracza, bądź natychmiast go zabijać.

Użytkownicy Reddita i Twittera narzekają z kolei, że warszawska superprodukcja wygląda momentami gorzej, fizyka samochodów jest „dziwniejsza niż przedtem”, a ponadto wydłużył się czas loadingów.

Na osłodę: ponoć poprawił się „klatkaż”. (Na konsolach starszej generacji liczba fps-ów rzadko spada poniżej 30).

Dodajmy, że klienci Steama ocenili aktualizację negatywnie. Bodaj po raz pierwszy średnia (świeżych) ocen użytkowników zjechała poniżej 60%.

Osobną kwestią pozostaje zapowiadany przez spółkę „Cyberpunk Multiplayer”. Jeszcze w styczniu Adam Kiciński i Michał Nowakowski zapewniali, że Redzi szykują osobną grę AAA, która ukaże się (najpewniej) w 2022. Jak mówił ten drugi:

„Chciałbym tu wyjaśnić, że multiplayerowy Cyberpunk jest tą grą AAA, nad którą aktualnie pracujemy równolegle do CP2077 (…) plany ulegną przesunięciu – tak więc biorąc pod uwagę spodziewaną premierę Cyberpunka 2077 we wrześniu oraz wydarzenia, które nastąpią po tej premierze, wydaje nam się, że premiera wersji multiplayer Cyberpunka w 2021 jest raczej mało prawdopodobna”.

Wątpliwości budzi jednak wspomniana już „nowa strategia„. CD Projekt zobowiązał się do „zmiany podejścia do trybu multiplayer” i stopniowego wprowadzania do swoich gier elementów online. Jak słusznie podnosi Polygamia.pl: podczas wtorkowej telekonferencji najczęściej pytano właśnie o tryb dla wielu graczy, a w odpowiedzi padały hasła o elementach/komponentach online.

„Zmieniamy nasze podejście. Zdecydowanie chcemy mieć online w naszych przyszłych grach, ale zamierzamy wprowadzać je krok po kroku. Tak więc pracujemy nad określonymi funkcjami, które ulepszają doświadczenie dla jednego gracza, ale nie pracujemy nad wydaniem wielkiej gry online”

Giełda zareagowała na te deklaracje chłodno. Wczoraj kurs akcji CD Projektu stopniał z poziomu ok. 225 zł do „raptem” 185 zł (choć – dodajmy – dziś nieznacznie się odbija). Notowania CD Projektu straciły więc kilkanaście procent, po raz pierwszy od dwóch lat zjeżdżając poniżej pułapu 190 zł.


(źródło: bankier.pl)

Bankier.pl donosi z kolei, że po publikacji nowej strategii analitycy ścięli wycenę CD Projektu. Nick Dempsey (Barclays) podtrzymał ocenę „niedoważaj”, a cenę docelową obniżył ze 185 zł do 165 zł. Podobnie postąpił Matthew Walker (Credit Suisse), który jeszcze przed premierą wyceniał papiery CD Projektu na 400 zł, a dziś jego rekomendacja brzmi „gorzej od rynku”, z ceną docelową na poziomie 155 zł. Szwajcarzy zmniejszyli też oczekiwania sprzedażowe gry na rok 2021 (z 16 mln do 8,6 mln).

Skąd tak chłodna reakcja? Jak tłumaczy Business Insiderowi Kacper Koproń (Trigona DM) – strategię CD Projektu należy oceniać negatywnie.

„Jest w naszym odczuciu mocno ogólnikowa i pokazuje tylko krótkoterminową perspektywę produktową, która powinna być dla rynku rozczarowaniem. Brakuje płatnego dodatku do „Cyberpunka 2077″ w tym roku, nie ma zapowiedzi co do powstawania wersji online jako oddzielnego produktu, ani odniesienia liczby projektów w dłuższym terminie do założeń programu motywacyjnego”.