The Riftbreaker ma (rychłą!) datę premiery

To może być czarny koń wyścigu o miano „najlepszej polskiej gry 2021”.

Nie wierzę, by ktokolwiek, kto choćby przelotnie śledzi PolskiGamedev.pl, nie słyszał o nowej produkcji szczecińskiego EXOR Studios. Miks top-down-shootera, budowania baz, survivalu i RPG-a przebył długą i wyboistą drogę; w pewnym momencie okazało się, że konsole minionej generacji są na grę zbyt słabe, następnie jego premierę opóźnił koronawirus. Z drugiej strony tytuł sukcesywnie doceniano w kraju i zagranicą, zwyciężył on w DD: Indie Showcase, Pixel Awards Europe i PGA Awards, doczekał się też uznania ze strony kapituły Indie of the Year.

Dla przypomnienia jednak: jako niejaka Ashley S. Nowak trafimy na planetę Galatea 37, którą to przygotujemy do kolonizacji, zakładając własną bazę i mierząc się z tysiącami obcych. Kiedy? Już 14 października.  W mechakombinezon równocześnie wcisną się właściciele pecetów, XSX i PS5 (czy wspomniałem, że w dniu premiery Riftbreaker trafi do Xbox Game Passa?).

Radosne ogłoszenie uczczono krótkim zwiastunem.

Przedpremierowo polecamy dodać produkcję do swoich list życzeń i sprawdzić w akcji jej darmowy prolog. Ten ostatni oceniono już na Steamie niemal 4 tys. razy, a 96% recenzji użytkowników jest pozytywna.