Pyrkon: By przetrwać, festiwal potrzebuje naszej pomocy

Grosza daj Pyrkonowi.


Przyszłość największego polskiego konwentu fantastyki stanęła pod znakiem zapytania. Przypomnijmy, że choć kolejne edycje dwudziestoletniej imprezy biły frekwencyjne rekordy (w 2019 udało się przekroczyć barierę 50 tys. sprzedanych biletów!), ubiegłoroczną trzeba było, rzecz jasna, odwołać. W związku z pandemią krajowa (i nie tylko) branża eventowa w ogóle znalazła się pod kreską; targi Digital Dragons przeniosły się do sieci, podobnie jak Game Industry Conference (zresztą w nowatorskim wydaniu). „Ucieczkę w online” uskuteczniło także Pixel Heaven.

Pyrkon 2021 przesunięto na lipiec. Czy jednak impreza rzeczywiście się odbędzie? Nie wiadomo. Właśnie dlatego organizatorzy poprosili (za pośrednictwem Patronite’a) o wsparcie finansowe. Cel minimum ustalono na 50 tys. zł miesięcznie, gdy zaś piszę te słowa udało się pozyskać trzecią część tej kwoty.

„Fundusze te są absolutnie kluczowe i pozwolą na zapłacenie za wynajem biura, przestrzeni dla wolontariuszy, wypłatę pensji dla osób pracujących nad Pyrkonem przez cały rok (np. koordynatorów, grafika, tłumacza, prawnika), opłacenie ZUS-u i innych wydatków związanych z codziennym funkcjonowaniem organizacji”.

– czytamy w opisie zbiórki.

Warto zrzucić się na organizację, bo Pyrkon to dla graczy miejsce wyjątkowo przyjazne. Gościniami i gośćmi konwentu byli dotychczas m.in. Felicia Day (internetowy serial „The Guild”), Dimitri Głuchowski (cykl „Metro”) czy Christopher Judge (Kratos w God of War). Na halach Międzynarodowych Targów Poznańskich co roku mogliśmy sprawdzić najnowsze gry (wideo oraz planszówki), wziąć udział w wystawach, quizach, prelekcjach, wykładach, warsztatach i konkursach.

Inicjatywę można (i warto!) wesprzeć pod tym adresem. Dyskretnie przypominamy również, że wydawca „Pixela” i „PSX Extreme” także uruchomił zbiórki, które pomogą przetrwać obu uznanym periodykom.