Movie Games vs Road Studio

Road Studio zarzuca, że Movie Games pokpiło marketing gry. Movie Games ripostuje, że… nie ma żadnej gry.

W czerwcu 2020 r. kierowany przez Mateusza Wcześniaka producent i wydawca – opromieniony wówczas sukcesem Drug Dealer Simulatoraobwieścił założenie Road Studio. Miało ono przejąć od spółki-matki Alaskan Truck Simulatora oraz American Motorcycle Simulatora, które – dowiadywaliśmy się z informacji prasowej – dopisało do swoich list życzeń łącznie 110 tys. potencjalnych odbiorców. Maciej Nowak, prezes świeżo powstałego zespołu, twierdził, że to dobry prognostyk:

– Dotychczasowy odbiór Alaskan Truck Simulator i American Motorcycle Simulator oraz sprzedaż podobnych gier takich jak Euro Truck Simulator, czy American Truck Simulator pokazują, że obie produkcje mają potencjał do osiągnięcia co najmniej miliona sprzedanych egzemplarzy

mówił, dodając, że w przyszłości Road Studio zajmie się „kolejnymi grami osadzonymi w uniwersum zapoczątkowanym przez Alaskan Truck Simulator oraz American Motorcycle Simulator”.

Półtora roku później jego spółka zadebiutowała na NewConnect

Nie miała wówczas w dorobku nic, poza zapowiedziami. Nowak próbował jednak kusić inwestorów iście bizarną prezentacją, z której wynikało, że „konkurencja” została w tyle, a otoczenie rynkowe pozwala myśleć nawet o wielomilionowym zbycie! Giełda nie dała się jednak nabrać, co zgrabnie podsumował swoim artykułem Darek Dziduch z FX Maga („Słaby debiut Road Studio na NewConnect. Okazja do zakupu akcji czy sygnał, że hype ma krótkie nogi?).

Naszym Czytelnikom nie musimy zresztą tłumaczyć, że poniższe grafiki były boleśnie tendencyjne.

Do niedawna obaj prezesi spijali sobie z dziubków.  Jeszcze w styczniu Wcześniak dowcipkował na czacie inwestorskim, że Nowaka należałoby sklonować.

W lipcu Nowak zapewniał zaś, że plan marketingowy Alaskan Truck Simulatora nie tylko istnieje, ale jest realizowany.

Dlaczego to ważne?

Bo albo prezes świadomie wprowadził wtedy odbiorców w błąd, albo robił dobrą minę do złej gry. W opublikowanym właśnie komunikacie dla inwestorów, ów twierdzi bowiem, że planowana na 7 grudnia premiera Alaskan Truck Simulatora się nie odbędzie. Powód?

„Przesunięcie premiery gry ATS spowodowane jest m.in. brakiem informacji ze strony wydawcy gry – Movie Games S.A. z siedzibą w Warszawie – o dotychczas podjętych działaniach marketingowych, a także brakiem przedstawienia opracowanej przez wydawcę strategii marketingowej dla gry do akceptacji Spółki jako koproducenta, zgodnie z postanowieniami łączącej strony umowy koprodukcyjnej z dnia 29 czerwca 2020 r. Przedmiotowe okoliczności nie pozwalają Spółce ukończyć procesu produkcyjnego nad grą ATS”.

Ponadto Road Studio wzywa Movie Games do „przekazania informacji i dokumentów”.

Spółka-matka nie pozostaje jednak dłużna, tłumacząc na Twitterze (!!!), że developer nie dostarczył dotychczas gry i grożąc (?) mu „dogłębnym audytem”. (Choć nadzór nad spółką powinna pełnić na bieżąco jej rada nadzorcza)

Kłopoty w raju oraz socialmediowe potyczki zaczęły się jednak wcześniej

Konkretniej: 20 października. Road Studio opublikowało wówczas aż trzy komunikaty dla inwestorów:

Szczególnie ciekawy był pierwszy. Spółka pochwaliła się w pozyskaniem tajemniczego inwestora, z którym podpisała ponoć list intencyjny.

„W ramach przedmiotowej Transakcji, Inwestor, w zamian za wypłacone na rzecz Emitenta środki pieniężne w łącznej kwocie do 10.000.000 zł (słownie: dziesięć milionów złotych), podzielone na transze uruchamiane każdorazowo na żądanie Emitenta, obejmie bezkuponowe obligacje zamienne na akcje, które następnie uprawniać będą Inwestora do objęcia akcji Emitenta za cenę emisyjną stanowiącą równowartość 95% najniższego dziennego kursu obliczonego w oparciu o wskaźnik VWAP”.

Przewodniczącym rady nadzorczej Road Studio był do niedawna Mateusz Wcześniak, a więc prezes Movie Games (nadal figuruje on w tej roli na oficjalnej stronie firmy). Niedawno, bo w czerwcu zrezygnował on z zasiadania w radach nadzorczych spółek True Games Syndicate, Road Studio i Movie Games VR.

W radzie RG wciąż są jednak Piotr Gnyp (CMO Movie Games), Tobiasz Piątkowski (dyrektor artystyczny Movie Games) i Dariusz Wais (prezes Mill Games, spółki zależniej Movie Games)…

Mimo to Movie Games wydawało się informacją o o inwestorze zakoczone.

Cztery dni później Road Studio poczuło potrzebę „zabezpieczania płynności finansowej”. Jak czytaliśmy w komunikacie:

„Wynika (ona) w szczególności z faktu, iż na dzień niniejszego raportu ESPI Spółka nie otrzymała pełnej kwoty na pokrycie akcji serii E od spółki Movie Games S.A. (wpłata pierwotnie miała zostać dokonana do dnia 23 lipca 2022 r.), przez co podwyższenie kapitału zakładowego Spółki nie zostało jeszcze zgłoszone do Sądu Rejestrowego”.

W rozmowie z 3 listopada Wcześniak przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego, że sytuacja jest trudna. Jak się okazało: Nowak rozmawia z niedawnym przyjacielem przez pełnomocnika prawnego.

Wróćmy jednak do Alaskan Truck Simulatora…

Do niedawna Nowak twierdził, że grudniowa data premiery jest niezagrożona.

 

W jego podejściu zaszła jednak ciekawa zmiana. O ile przed debiutem spółki na NewConnect ów jak z rękawa sypał potencjalnie „milionowym” zbytem swojego debiutu, tak nagle stwierdził, iż będzie komentował jedynie wyniki.

W tzw. międzyczasie spółka zwołała (na 25 listopada) nadzwyczajne walne zgromadzenie. Władze planują zmieni statut spółki ale w programie są też… niepodpisane projekty uchwał o dalszych zmianach w radzie nadzorczej.

Poprosiliśmy obie strony o rozmowę, a studio developerskie – także o możliwość ogrania builda, który powinien rzekomo być gotów do grudniowej premiery.

Do sprawy z pewnością wkrótce wrócimy.