Moonlighter szykuje się do podboju Netflixa

11 bit studios zdecydowanie potrafi zapewnić swoim grom „długi ogon” sprzedaży.

Warszawskie studio nie tylko uwija się nad Frostpunkiem 2 (oraz dwoma nieogłoszonymi projektami) i poszerza katalog wydawniczy (czego dowodem niedawna zapowiedź intrygującego South of the Circle), ale i czerpie zyski z tzw. back catalogu. Wyprodukowany przez Hiszpanów z Digital Sun Moonlighter trafił już na bodaj wszystkie platformy (w tym iOS-y, Androida i Stadię), ale też stał się bohaterem jednego z rozdawnictw Epic Games Store’a (ponoć bici otrzymali za jego udostępnienie 450 tys. dolarów). Wkrótce – acz nie wiemy, kiedy – trafi zaś do oferty Netflix Games.

Dla przypomnienia: mowa o usłudze kierowanej do właścicieli smartfonów, która oficjalnie wystartowała w listopadzie minionego roku (nieco wcześniej mogli ją – w ramach testów – sprawdzić Polacy, Hiszpanie i Włosi). Początkowo w jej ofercie znalazły się trzy szerzej nieznane produkcje (Shooting Hoops, Card Blash, Teeter Up) oraz dwie gry bazujące na serialowym fenomenie (Stranger Things: 1984, Stranger Things 3: The Game). Nieco później baza gier rozrosła się o This Is A True Story i Shatter Remastered. Moonlighter to jednak bodaj największa z „premier” Netflix Games.

Platforma ma zresztą ambitne plany; we wrześniu 2021 nabyła Night School, autorów niezależnego Oxenfree. COO Greg Peters wyjaśniał wówczas, że Netflix zamierza „rozwinąć nowy zestaw mięśni”, a korporacja nie konkuruje wyłącznie z Hulu, HBO czy Amazonem, ale z każdą firmą, która stara się umeblować nasz czas wolny.