Gamedev wspiera Ukrainę [NEWS AKTUALIZOWANY]

11 bit rezygnuje z zysków, CD Projekt, Flying Wild Hog, Techland, Ten Square Games i Huuuge Games przelewają miliony, Bloober Team rusza z programem stypendialnym, a PlayWay udostępnia biuro.

Jak pewnie zauważyliście: by okazać wsparcie Ukraińcom i Ukrainkom zmodyfikowaliśmy wygląd serwisu oraz naszych social mediów, a dzień wybuchu wojny otworzyliśmy następującym oświadczeniem:

Ponadto poświęciliśmy sytuacji w Ukrainie dwa odcinku naszego podcastu (Polska w grze #88: Слава Україні!, Polska w grze #89: Sankcje… i co dalej?). Niezmiennie zachęcamy również do wpłat na zbiórkę #GraczeUkrainie.

Jak na wkroczenie obcych wojsk zareagowały ukraińskie studia? Już pierwszego dnia inwazji GSC Game World nawoływało w swoich mediach społecznościowych o wpłaty, które posłużą dozbrojeniu żołnierek i żołnierzy.

Z czasem studio przesunęło premierę swojego hitu, przyznając, że prace nad grą stanęły. Opublikowało również przejmujący materiał, który początkowo miał obrazować kulisy sesji motion capture, jednak jego druga połowa stanowiła dla globalnej opinii publicznej dzwonek alarmowy.

Do podpięcia armii pod finansową kroplówkę zachęcają również krajanie GSC World, a więc ekipa 4A Games (cykl Metro).

A skoro już o mieszkańcach Kijowa i okolic: Vostok Games (Survarium, Fear the Wolves) zapewniło, że pomimo agresji ze strony sąsiada developerzy są „na ten moment” bezpieczni.

Głos zabrało także Frogwares, a zatem ukraińscy autorzy przygodówek z Sherlockiem Holmesem.

Jeżeli Wasze studio mogłoby użyczyć Ukraińcom i Ukrainkom miejsca do odpoczynku lub zaoferować im ciepły posiłek – koniecznie odezwijcie się do Astrid Refstrup, prezeski Triple Topping. Na jej apel już teraz odpowiedział m.in. PlayWay. Również Techland udostępnił uchodźcom swoje dawne biuro.

Bardzo przyzwoicie zachowało się warszawskie 11 bit studios, które postanowiło przekazać dochody z tygodniowej sprzedaży This War of Mine (nawiasem mówiąc: gry głęboko pacyfistycznej) na konta Ukraińskiego Czerwonego Krzyża

Po tygodniu bici mogli odtrąbić zdecydowany sukces.

Inicjatywę wsparli także koledzy i koleżanki z GOG.com.

Z części zysków zrezygnowało Whitemoon Games, twórcy i twórczynie MMORPG-a Broken Ranks.

W trakcie akcji zebrano 130 tys. zł.

Acid Wizards poszło tropem kolegów i koleżanek.

State of Play także sięgnęło do kieszeni.

Podobnie jak autorzy Slipways.

Swoje trzy grosze dołożyło RedDeerGames, które przeleje środki ze sprzedaży Cyber Protocol ukraińskim organizacjom pożytku publicznego.

Tym samym tropem podążyły The Farm 51 i All in! Games, które zrezygnowało ze złotówek zarabianych na grze Chernobylite.

Nieco później oba zespoły uruchomiły sprzedaż charytatywnego DLC.

Dodajmy, że spółka The Farm 51 wpadła w giełdowe tarapaty przez współpracę z rosyjskim My.Games… szczęśliwie: wyszła z nich obronną ręką.

PolyAmorous nie zarabiało przez tydzień na Paradise Lost.

Ekipa Crunching Koalas przeznaczyła zaś na Czerwony krzyż każdy grosz zysku z siedmiu dni.

Thing Trunk zrezygnował z tygodniowych zysków z Book of Demons… i dziesięciokrotnie podbija cenę gry dla Rosjan. Co jednak najważniejsze: członkowie zespołu stawiają na bezpośrednią pomoc.

Dodajmy, że część z Rosyjskich odbiorców nie była naszym krajanom wdzięczna.

Z pomysłową akcją ruszył Krzysiek Grudziński (Punch Punk), który wraz z kolegami i koleżanki przygotował satyryczną minigrę Poopin. Polega ona na… defekowaniu na pomnik rosyjskiego przywódcy. Dopowiedzmy, że pokrywamy go guanem w słusznej sprawie. 

Dodajmy, że projekt doczekał się sequela. A część trzecia jest ponoć w drodze.

CD Projekt RED zdecydował się przekazać wsparcie finansowe… i to nie byle jakie, spółka przeznaczy na Polską Akcję Humanitarną aż milion zł!

Niedługo później warszawiacy zdecydowali się na jeszcze odważniejszy ruch. Gracze z Rosji i Białorusi nie tylko nie kupią już ich gier – także w wydaniach pudełkowych – ale i nie zrobią zakupów na GOG-u.

Cyberpunk 2077 i Wiedźmin 3 padły wówczas ofiarami ataku ze strony rosyjskich trolli.

Kolejny milion PAH dostał od Techlandu.

A jeszcze jeden: od People Can Fly.

Analogiczną samą kwotę Huuuge Games przekazało bliżej niesprecyzowanym fundacjom.

Cenega, QLOC i Muve.pl przeleły milion na wsparcie humanitarne.

Ten Square Games wyłożył 1 mln zł, by poprawić bezpieczeństwo cywili.

Flying Wild Hog rozdzieliło milion pomiędzy kilka różnych organizacji.

Grupa Koch Media wcale zresztą na tym nie poprzestała!

Grosza nie poskąpiło także Creepy Jar.

Cegiełkę do Sprawy dołożyło katowickie Anshar Studios.

„W obliczu obecnej sytuacji” Prime Bit Games opóźniło premierę Clasha II. Na osłodę: złotówki z preorderów studio przeznaczy na pomoc potrzebującym.

Qubic Games skasowało zaś powstające od czterech lat Myths & Heroes. Rzekomo: z uwagi na istotność rosyjskiego rynku.

Wrocławska branża – w tym ekipy Untold Tales, Far From Home i Try Evidence – zorganizowały zbiórkę odzieży i żywności.

W Krakowie pałeczkę przejęło Draw Distance.

Ich sąsiedzi z Rage Quit Games zapewnili o przyjaźni między oboma narodami.

Wkrótce firma zdecydowała się na konkretniejsze wsparcie.

Awaken Realms dorzuciło do zbiórki na SiePomaga.pl 200 tys. zł.

Orbital Knight przelało na konto PAH 50 tys. zł.

Awesome Games Studio – 10 tys. zł.

Bliżej niesprecyzowaną kwotę przelała Polskiemu Czerwonemu Krzyżowi spółka SimFabric.

Moonlit wezwał do wsparcia organizacji humanitarnych.

CI Games zaoferowało uchodźcom miejsca do pracy.

Ponadto firma powiedziała: „niet” klientom z Rosji i Białorusi.

Vile Moanarch zapewniło, że pozostaje myślami przy kolegach i przyjaciołach z Ukrainy.

Solidarność z ofiarami putinowskiej agresji wyrazili także projektanci Juggler Games.

IMGN.Pro zachęcało potrzebujących do bezpośredniego kontaktu.

Pracownicy Bloober Team nie mogli w czwartek przełknąć pączków.

Zaoferowali również stypendia dla twórców zza naszej wschodniej granicy.

Tydzień później uniemożliwili zaś Rosjanom i Białorusinom dostęp do gier ze swojego portfolio.

Artificer otworzyło płatne praktyki.

Oferty dla Ukraińców i Ukrainek miało także 8Bit.

Podobnie zadziałało Played With Fire.

Duality Games zapewniło, że albo da pracę, albo pomoże ją znaleźć.

Swoje drzwi otwarło szeroko RedDeerGames, które znalazło dla uchodźców i uchodźczyń 15 ofert pracy.

Bones Level, krajowi eksperci od motion capture, ogłosiło poszukiwania ukraińskich ekspertów od animacji 3D.

Image Power zaapelowało o pomoc w znalezieniu uchodźcom zatrudnienia.

One More Level wyraziło niezgodę na rosyjską agresję, a także wsparcie dla obywateli i obywatelek Ukrainy.

Artifex Mundi wyłożyło 150 tys. zł (całość tegorocznych zysków wypracowanych na terenie Federacji Rosyjskiej) na Polski Czerwony Krzyż.

Mechanistry, studio odpowiadające za Timberborna, przekazało 50 tys. dolarów Polskiej Akcji Humanitarnej.

Wkrótce studio wprowadziło obsługę języka ukraińskiego oraz dodało do gry słoneczniki, a więc symbol Ukrainy. Gracze z Rosji i Chin zaczęli bombardować tytuł niskimi ocenami, acz Valve w porę dało odpór pozamerytorycznym „recenzjom”.

Varsav Game Studios wyraziło „pełne poparcie” dla naszych sąsiadów oraz nadzieję, że normalność wróci tak szybko, jak to tylko możliwe.

W sieci zaroiło się ponadto od ogłoszeń w teorii drobnych, w istocie jednak: całkiem istotnych.

A choć to Polacy nadali ton, słowa wsparcia płyną z całego świata. Szwedzi z Raw Fury Games zachęcili z do przelewów na Czerwony Krzyż.

Norwegowie z Red Thread Games ogłosili, iż przeznaczą na UCK całość swoich miesięcznych zysków.

Działania Rosji potępił także niemiecki Crytek (posiadający w Ukrainie sporą filię).

Unity wyraziło sprzeciw wobec rosyjskiej inwazji (oraz sięgnęło do kieszeni).

Francuski Ubisoft początkowo nie zdecydował się na otwarte potępienie agresji, zapewnił jednak zagrożonym pracownikom mieszkania, środki na podróż i zawczasu wypłacił pensje.

Amerykańskie Electronic Arts poinformowało o usunięciu ze swoich gier rosyjskich i białoruskich drużyn. EA DICE wycięło z Battlefielda 2042 kontrowersyjną skórkę Grin Reaper.

Organizacje broniące praw człowieka już na dzień po wybuchu wojny wsparło Bungie (Destiny 2).

Szczególnie cieszy mocny głos ze strony Rosjan z Ice-Pick Lodge. „To nie tylko zbrodnia przeciwko naszym przyjaciołom. To zbrodnia przeciw naszej godności” – napisali.

 

Równie ważna była deklaracja Wargamingu, za którą poszły realne działania:

„W firmie Wargaming zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników jest najważniejsze. Obecnie wszystkie zasoby firmy są zaangażowane w pomoc naszym 550 kolegom z biura w Kijowie zapewniając alternatywne miejsca zamieszkania, wcześniejsze wypłaty pensji, dodatkowe fundusze i pomoc w relokacji. Pomagamy również rodzinom pracowników w podróży do sąsiednich krajów i organizujemy tam zamieszkanie. Chcielibyśmy również poinformować, iż dzisiaj Wargaming Kijów przekazał 1 000 000$ na rzecz ukraińskiego Czerwonego Krzyża. Te środki wesprą ukraińskie szpitale i lekarzy, obywateli Ukrainy, którzy musieli opuścić swoje domy oraz inne, kluczowe aktywności humanitarne. W razie potrzeby będziemy pomagać dalej”.

 

Z ważną inicjatywą wystąpił Mychajło Fedorow, ukraiński wicepremier oraz minister transformacji cyfrowej.

W swojej odezwie Ów zaapelował do największych światowych wydawców, by ci zablokowali w Rosji swoje serwery i usługi.

Jako pierwsi na pospolite ruszenie odpowiedzieli krakusi z Bloober Team i warszawiacy z CD Projekt Red.

Dzień później Electronic Arts, Activision Blizzard i Microsoft zawiesiły w Rosji sprzedaż, a sklep Nintendo przeszedł „w stan czuwania”

Do bojkotu dołączyło także Epic Games. Nieco później gigant ogłosił, że przeznaczy na pomoc Ukrainie dwutygodniowe wpływy z Fortnite’a.

Sprzedaż w Rosji wstrzymały Take-Two, Rockstar i Ubisoft.

Dzięki interwencji Sony, Rosjanie nie znajdą w sklepach konsol PlayStation 5, nie kupią też gier za pośrednictwem PlayStation Store’a.

Twitch zawiesił wypłaty dla rosyjskich streamerów,  YouTube wstrzymał monetyzację filmów, a AMD, Intel i Nvidia przestały oferować na wschodzie swoje podzespoły.

Steam wstrzymał płatności dla studiów z Rosji i Białorusi.

W Kijowie i Mińsku nie zagramy w superpopularne Pokemon Go.

Dodajmy, że ekipa Itch.io przygowała specjalny Bundle for Ukraine (zebrano ponad 6,3 mln dolarów!), zaś Humble Bundle ruszyło ze sprzedażą paczki Stand with Ukraine (która zgromadziła 20 mln dolarów!). Warto podkreślić, że zdecydowana większość oferowanych produkcji pochodzi z Polski.