Clash II premiera opóźniona „w obliczu obecnej sytuacji”

Kupując preorer, przysłużycie się Ukrainie.

Przyznajemy się bez bicia: trochę z sequela „polskich Heroesów” dowcipkujemy. Gdy po dwóch latach od ogłoszenia projektu dostał on zwiastun, nie było na nim ani sekundy rozgrywki. Również ogłaszając datę premiery, ekipa Prime Bit Games nie zdecydowała się zaprezentować builda w akcji. Pewne wątpliwości mogło zresztą budzić jej portfolio; szerzej nieznany zespół produkował dotychczas mobilki – karciankę Magic Nations, platformera Caveman Chuck czy labiryntówkę Go! Birdie.

Jego turowa strategia miała się ukazać na pecetach 7 kwietnia (pokaz dla dziennikarzy zaplanowano… dwa dni później). Jak jednak czytamy w opublikowanym właśnie oświadczeniu: do krainy Karkhan wyruszymy później. Kiedy? Tego odezwa nie zdradza. Steam sugeruje natomiast wrzesień tego roku.

Autorzy i autorki tłumaczą zwłokę „sytuacją za naszymi granicami”. Co jednak zaskakujące – i szlachetne – również oni zamierzają przysłużyć się Ukraińcom i Ukrainkom. Każdą złotówkę dochodu z zamówień przedpremierowych złożonych od wczoraj do 19 marca przekażą organizacjom humanitarnym. Dodajmy, że Clasha II nabyć wyłącznie za pośrednictwem strony studia (na platformie Valve preordery nadal nie ruszyły).

A choć sama inicjatywa jest godna rozgłosu (do którego chętnie się przysłużymy), bardzo chcielibyśmy nie kupować kota w worku. Tymczasem poza wspomnianym cinematikiem i garścią (mało wyględnych) screenów o grze wciąż wiadomo niewiele.

Deklaratywnie sequel klasyka pozwoli nam rozegrać dwie kampanie. Jako religijni dewoci zmierzymy się z niejakim Wilhelmem (ów utracił przychylność przywódcy religijnego). Protagonistka pogan zjednoczy zwaśnione plemiona, by te stanęły naprzeciw najeźdźcy. Obie strony konfliktu mają dysponować oddziałami „które znamy z kronik i historii” oraz postaciami rodem z mitologii i legend.