Chińczycy inwestują w Rebel Wolves

Z całą pewnością w RPG-u buntowniczych wilczków nie pojawi się Tajwan.

O powstaniu Rebel Wolves donosiliśmy w lutym. Studio, za którym stoją kluczowi twórcy Wiedźminów i Cyberpunka 2077 (m.in. Konrad Tomaszkiewicz, Robert Murzynowski, Daniel Sadowski, Tamara Zawada i Bartłomiej Gaweł) chce zadebiutować RPG-iem na silniku Unreal Engine 5, który to rolplej ma „zrewolucjonizować gatunek”. Całkiem niedawno zespół świętował otwarcie biura, klaszcząc, uśmiechając się, przytulając i machając do kamery.

Właśnie dowiedzieliśmy się, że studio dobiło paktu z NetEase, chińskim wydawcą, który coraz śmielej inwestuje w zachodnie firmy. W ostatnich miesiącach wykupił on Quantic Dream (twórcy Detroit: Become Human i Heavy Raina), czy zainwestował w Astrid Entertainment i Something Wicked. Na naszym zaś poletku: wyłożył kilka milionów na Something Random, studio byłych twórców Superhota. Przygotowuje on również mobilną adaptację Frostpunka od 11 bit studios.

Tym razem NetEase stał się udziałowcem Rebel Wolves, co Tomaszkiewicz (CEO) skomentował w rozmowie z Game Developer. Jak twierdzi: „to ostatni kawałek układanki, dzięki któremu może ruszyć pełną parą”.

„Inwestycja NetEase wpisuje się w naszą długofalową strategię i zabezpiecza finansowo zespół oraz projekt. W dzisiejszych czasach (i to na wielu płaszczyznach) posiadanie bezpieczeństwa finansowego i wsparcia innowacyjnego, globalnego gracza, czyni cuda dla naszej pewności siebie i spokoju ducha”.

Tomaszkiewicz podkreślił, że jego studio pozostaje „twórczo niezależne” i że cieszy się na „obiecujący pierwszy rozdział ekscytującej współpracy”.

Przypomnijmy, że chińskie firmy coraz śmielej łożą na polski gamedev. Poza NetEase naszym rynkiem zainteresował się Tencent, który zainwestował w Gruby Entertainment (Deadlink), Exit Plan Games (Bang-On Balls), The Parasight (Blacktail). Przejął też Cenegę, QLOC-a i Muve’a oraz PixelAnt, firmę weteranów Techlandu. Jest on także największym akcjonariuszem krakowskiego Bloober Team.