WitcherCon: Zwiastuny, manga, upominki, Dziki Gon na 9. generacji

Podsumujmy, co właściwie zobaczyliśmy podczas wiedźmińskiego święta.

Za nami pierwszy wiedźmiński festiwal, organizowany wspólnie przez Netfliksa i CD Projekt RED. Zgodnie z zapowiedziami na scenie zagościli m.in. Lauren S. Hissrich (scenarzystka serialu), Henry Cavill (Geralt), Freya Allan (Ciri) i Anya Chalotra (Yennefer) oraz Adam Badowski (szef Redów).

Być może najważniejszym ogłoszeniem imprezy było zaprezentowanie trailera drugiego sezonu serialu. Na małych ekranach dojdzie do długo oczekiwanego spotkania Białego Wilka i Lwiątka z Cintry, zobaczyliśmy również Kaer Morhen i trenowanie królewny przez Lamberta.

Serial zadebiutuje już 17 grudnia. W międzyczasie (23 sierpnia) obejrzymy „Zmorę Wilka”, a więc niespełna półtoragodzinną animację, jaka opowie o początkach Vesemira. Za projekt odpowiada Studio MIR („Legenda Korry”,, „Dota: Dragon’s Blood”), reżyserii podjął się Kwang II Han („Avatar: The Last Airbender”), za scenariusz odpowiada natomiast Beau DeMayo („Pamiętniki wampirów”).

Tyle od Netfliksa, a co pokazał CD Projekt?

Przenosinami Dzikiego Gonu na PS5 i Xboksa Series X nie powinniśmy być zaskoczeni, wszak studio ogłosiło porty niemal dokładnie rok temu. Wiadomo, że właściciele edycji na minioną generację pobiorą łatkę bez dodatkowych opłat. Gra trafi na nowe konsole w Edycji Kompletnej, wraz z darmowymi DLC, które mają stanowić pomost między wizją Redów a serialem. Cyfrowe dodatki zbliżą wygląd Geralta do Henry’ego Cavilla (studio zasugerowało m.in. stosowną zbroję). Daty premiery nie znamy… i może słusznie, bo warszawiacy mają na głowie i inne, wymagające pilnych interwencji projekty.

Już wkrótce na Kickstarterze ruszy zbiórka na „The Witcher: Ronin”, a więc inspirowana sagą Sapkowskiego mangę. Za fabułę odpowiada nasz krajan, Rafał Jaki (producent Cyberpunka 2077 i Gwinta), za rysunki zaś: Japończyk Hataya. Według IGN-u scenariusz rozpocznie się podobnie do anime „Batman Ninja”; dzięki magii Gwynbleidd trafi więc do świata najeżonego japońskim folklorem.  Projekt jest już (ponoć) gotowy, a dodatkowe środki pomogą wydać jego edycję kolekcjonerską.

Z pozostałych wieści: jeszcze przez chwilę na GOG-u odbierzemy garść cyfrowych podarków, a Wiedźmina 3 (w „Edycji gry roku”) kupimy za niespełna 30 zł.

Spóźnialscy mogą obejrzeć wiedźmińskie streamy poniżej.