Space Tail wystartował… ale dotarł do niewielu

Prezes chwali się jedenastoma pozytywnymi „recenzjami użytkowników”… sęk w tym, że większość z nich otrzymała grę za darmo.

Krótkie résumé: Longterm Games to spółka analityka Alberta „Longterma” Rokickiego. Gdy obwieszczano jej powstanie, miała tworzyć produkcje „niepowtarzalne, jedyne w swoim w rodzaju„, a w dodatku takie, w które „gracze chcieliby grać bez końca„.

W maju tego roku dowiedzieliśmy się, w co właściwie „będziemy grać bez końca”. Firma zapowiedziała wówczas Space Tail: Every Journey Leads Home, logiczną platformówkę z psią astronautką w roli głównej. By wypromować nową markę, projektanci Enjoy Studio (koproducent) opublikowali darmowy prolog. W międzyczasie Longterm Games zadebiutowało na NewConnect, acz kurs błyskawicznie zanurkował poniżej ceny emisyjnej.

Tytuł ukazał się właśnie na Steamie, GOG-u i w nintendowym eShopie… A choć nie możemy być pewni, jak poradził on sobie na dwóch ostatnich platformach, w sklepie Valve raczej nie zrobił furory.

Rokicki umie jednak dostrzegać pozytywy w trudnej sytuacji, co udowodnił na Twitterze.

Sęk w tym, że wpis jest zwodniczy. Choć bowiem faktycznie na Steamie wystawiono kilkanaście opinii, raptem dwie (!) dotyczą kupionej gry. Cała reszta „recenzentów” otrzymała klucze bezpłatnie. Dodajmy zresztą, że budżet projektu wcale nie należał do niskich, co wypunktował w mediach społecznościowych nasz redaktor.

Zwiastun premierowy Space Tail prezentujemy poniżej.