The Farm 51 prosi o wsparcie dla „ostatnich ludzi Czarnobyla”

Gliwicki zespół apeluje o wpłaty dla tych, którzy chcą „żyć i umrzeć w SWOIM domu”.

Wpierw studio przekazało tygodniowe zyski z Chernobylite’a Ukraińskiemu Czerwonemu Krzyżowi, następnie ruszyło ze sprzedażą „Charity Packa”. Warto jednak przypomnieć, że pomaga ono Ukrainie nie od wczoraj. Jego członkowie i członkinie od lat jeżdżą do zony z żywnością, środkami czystości czy lekami. To nieodzowne wsparcie dla tzw. samosiołów, a więc starszych ludzi, którzy wrócili do Strefy Wykluczenia na lata po katastrofie.

Teraz, wspólnie z grupą Napromieniowani.pl, The Farm 51 uruchomiło zbiórkę na Wspieram.to. Jej celem jest zorganizowanie pomocy dla seniorów (tych w strefie, jak i w graniczących z nią wioskach) oraz zapewnienie pracownikom Czarnobyla sprzętu niezbędnego do pracy w środowisku radioaktywnym. Ponoć aktywistom udało się zorganizować pozwolenia na wjazd.

Akcję promuje film „Ostatni ludzie Czarnobyla”. Jak czytamy:

„Miesiąc przed inwazją Rosji na Ukrainę byliśmy w Czarnobylu, żeby pomóc wciąż mieszkającym tam babuszkom. Nikt wtedy nie spodziewał się tego, co przyniosły następne dni. Nikt też nie oczekiwał, że z tego powodu pomoc, której udzielamy od lat będzie tym razem dużo cenniejsza niż zawsze…

Ostatni ludzie Czarnobyla 2022 to krótka relacja z pomocy humanitarnej w Czarnobylu, która odbyła się na dwóch wyprawach w lipcu 2021 i w styczniu 2022 roku. Celem było odwiedzenie i udzielenie pomocy WSZYSTKIM babuszkom i dziaduszkom zamieszkującym opuszczone wioski w Czarnobylskiej Strefie Zamkniętej. Nazywają ich samosiołami, czyli ludźmi, którzy wrócili na skażone radioaktywnie ziemie, by mieszkać w opuszczonych wioskach. Dla nich ważne jest tylko jedno: by żyć i umrzeć w SWOIM domu, dlatego są to Ostatni ludzie Czarnobyla!”.

Jak uwrażliwiają autorzy zbiórki: choć pomoc humanitarna dociera do Czarnobyla, „nieprędko” uda się zapewnić stałe dostawy żywności.

„Sytuacja jest trudna nie tylko z punktu widzenia produktów spożywczych. Nasi przyjaciele z Czarnobyla donoszą, że brakuje praktycznie wszystkiego, co pozwoli na bezpieczną pracę na tym terenie. Dozymetrystom, czyli ludziom dbającym o bezpieczeństwo radiacyjne, brakuje specjalistycznych masek przeciw pyłom radioaktywnym czy paliwa a policjanci ze Strefy pilnujący porządku mają braki w podstawowym sprzęcie, jak latarki, buty taktyczne czy radiotelefony”

Inicjatywę możecie wesprzeć pod tym adresem.