Prison Simulator zadebiutuje w rocznicę emisji pierwszego odcinka „M jak Miłość”

Z tej okazji Baked Games pręży muskuły, a inwestorzy windują ceny akcji.

Sukcesy Gas Station Simulatora i Car Mechanic Simulatora 2021 przypomniały o komercyjnym potencjale gatunku. Nie dziwi więc, że wiele par oczu obserwuje grę debiutantów z Baked Games. Zwłaszcza że jej prolog przyjęto przecież naprawdę ciepło.

Czy dobrze lokujemy nadzieje – dowiemy się już 4 listopada, gdy tytuł zadebiutuje na Steamie. Ogłaszając datę premiery, studio pochwaliło się jego budżetem (1,6 mln zł), zapisami na wishlistach (164 tys.) oraz zainteresowaniem, jakie wygenerował wspomniany prolog (ograło go ponad 665 tys. ludzi, 91% z nich wystawiło pozytywne oceny). No i, rzecz jasna, „więziennym” trailerem aktorskim.

Prison Simulator ma nam pozwolić na wcielenie się w strażnika fikcyjnego zakładu w stanie Nebraska. Naszym podstawowym celem będzie utrzymanie w ciupie względnego porządku. Przyjdzie nam więc poszukiwać kontrabandy, ustalać więzienny grafik, zduszać aktywność gangów, wypełniać zalecenia szefostwa i wyświadczać drobne przysługi dla rzezimieszków.

Dodajmy, że od dwóch miesięcy Baked Games jest obecne na rynku NewConnect. Ogłoszenie daty premiery tytułu sprawiło, że jego kurs wyraźnie podskoczył – o ile pod koniec minionego tygodnia za akcję spółki zapłacilibyśmy ok. 23 zł, dziś: ponad 30 zł.


(źródło: bankier.pl)

Po więcej informacji, już tradycyjnie, odsyłamy na Steama.