World War II: Underground rzuci wyzwanie nazistom

Nazistowskie Niemcy znów szykują się do ataku na Europę… ale swastyki zostawili w domu.

Tym razem za produkcję osadzoną w czasach II wojny światowej wzięło się Demolish Games (choć, według karty Steam, także Glob Games Studio). Twórcy i twórczynie reklamują ją jako skradankę FPP, obiecując nam możliwość przeprowadzenia akcji dywersyjnych, wysadzania, wykradania z sejfów tajnych dokumentów, podkładania błędnych rozkazów, eliminacji celów i zmylania przeciwnika. Misje World War II: Underground mają być inspirowane prawdziwymi akcjami ruchu oporu i „uwzględniać barbarzyński charakter okupacji”.

Bohaterem jest członek podziemia, a na jego barkach będzie spoczywać zarówno samo przygotowanie i rozplanowanie akcji, jak i samodzielne ich wykonywanie. Według zapowiedzi, droga do celu ma być kręta, a sposoby realizacji zadania – liczne.

Na pierwszy rzut oka widać, że brakuje w grze nazistowskich symboli, na czym cierpi realizm. Żołnierze na opaskach nie mają swastyk, co najwyżej widnieje na nich krzyż, bardzo podobny do oficjalnego symbolu Kustodii Ziemi Świętej (zwany też Krzyżem Jerozolimskim). Chyba nie o takie skojarzenie zespołowi chodziło…

World War II: Underground został zapowiedziany na pecetach, a wstępne plany obejmują też wydanie na wszystkich wiodących konsolach. Data premiery nie została ujawniona.