Vampire: the Masquerade – Polacy odświeżają Redemption

Klasyczny RPG doczeka się przenosin na silnik Skyrima!

Produkcją moda Vampire: the Masquerade – Redemption Reawakened kieruje Paweł „Galejro” Galewicz. W „dużym” gamedevie nie jest to nazwisko szeroko znane, ale na scenie modderskiej ów siedzi nie od wczoraj. Już w 2018 wydał Castle of the Sun, modyfikację do Fallouta 4, która dodała do builda nie tylko tytułowy zamek, ale także nowy region (bazujący zresztą na seriach Gothic, Wiedźmin, Dark Souls i The Elder Scrolls).

 

Projekltant ma także na koncie Age of Airship 2, miniDLC, które pokazuje, jak wyglądałoby życie w Falloucie przed katastrofą nuklearną….

…czy dodatek przenoszący grę w złoty Wiek Piractwa.

Teraz Galewicz poświęca się kompleksowemu odświeżeniu Redemption, wydanego w 22 lata temu rolpleja od nieistniejącego już Nihilistic Software. Ciepło wspominany pierwowzór oferował dwie perspektywy (pierwszo- i trzecioosobową), dwa miejsca i czasy akcji (dwunastowieczna Praga i Wiedeń, dwudziestowieczny Londyn i Nowy Jork) oraz spore zróżnicowanie oręża i wampirycznych mocy.

Kierowany przez projektanta zespół pracuje nad modyfikacją przeszło rok. Efekty jego pracy możecie podziwiać poniżej.

W ciągu 365 dni ekipa Reawakened rozrosła się o scenarzystów, ekspertów ds. lore’u, kompozytorów, aktorów i – rzecz jasna – twórców. Wciąż jednak szuka ona 3D/2D artystów, animatorów oraz kolejnych odtwórców ról i developerów. Jej celem jest, rzecz jasna, stworzenie remake’u… ale nie kryje się ona z zamiarem załatania fabularnych dziur i dodania autorskiej zawartości.

Już teraz autorzy dostosowali system progresji czy interfejs do „skyrimowych” standardów, przygotowali gros lokacji i sporo mechanizmów, dokonali transkrypcji materiału źródłowego, mają również kilka świeżych utworów (kawałek z menu zaszyli nawet w powyższą prezentację).

Nie wiadomo, kiedy właściwie projekt się ukaże. Szczególnie nim zainteresowanych odsyłamy na wampirzego Discorda.