Ships 2022: Sequel dziurawego okrętu może mieć mniej dziur

Games Box zapowiedziało kontynuację gry o zarządzaniu portem i morskich wyprawach… co w sumie dziwi, bo poprzednik zatonął w zalewie negatywnych komentarzy.

Ships 2017 od FragOut furory – delikatnie mówiąc – nie zrobił; ze 141 ocen steamowych użytkowników pozytywnych jest raptem 32%. Odbiorcy punktowali istną powódź technicznych bolączek: od szkaradnej, glitchogennej oprawy, przez crashe, które dokuczały im już w pierwszej misji, moc bugów, nudny (brzydkie słowo) gameplay loop, słaby model fizyki, „niedokończone” systemy i lichą zawartość. Równie niełaskawi byli profesjonalni krytycy. GameGrin „nagrodził” dziełko oceną 3+/10, a recenzent The Overpowered Noobs – wstydliwym 2/10.

Wygląda jednak na to, że marka może się zrehabilitować. Nowa edycja „Statków” ponownie spróbuje połączyć strategię ekonomiczną i symulator. Część strategiczna ma się skupiać się na zarządzaniu i rozwoju własnego portu, w ramach komponentu symulacyjnego ruszymy zaś na wyprawy morskie i wykonamy powierzone nam zlecenia. Ships 2022 ma się charakteryzować otwartym światem, z lokacjami wzorowanymi na rzeczywistych kompleksach. Dodajmy, że na przestwór wypłyniemy zróżnicowanymi jednostkami, zespół planuje oddać do naszej dyspozycji m.in. tankowce, kontenerowce, wycieczkowce i lodołamacze.

W przyszłym roku tytuł ma trafić na pecety (odsyłamy do jego karty na Steamie), później autorzy zwodują go także także na konsolach minionej i obecnej generacji. Na zachętę (?) łapcie zwiastun:

Powiązane gry: