Peripeteia podąży śladami System Shocka i Deus Eksa

Architekci cyberpunkowej Polski nie kryją inspiracji klasykami Ion Storm i Looking Glass.

Tytuł po grecku oznacza „przygodę”, a sami twórcy – łódzkie Ninth Exodus – twierdzą, że „Peripeteia to nie tylko gra, ale i miejsce”. Do metropolii trafimy jako Marie, cybernetyczna agentka, która z czasem stała się najemniczką. W cyberpunkowej Rzeczpospolitej będziemy lawirować między dążnościami Republiki Solidarności a tajemniczej Drugiej Unii.

Gameplay ma natomiast mieszać shootera, skradankę i RPG-a. Tzw. gameplay loop zawiera się ponoć w haśle:

„Wybierz swoje narzędzia, wybierz ideologię, wybierz trasę, obierz cele”.

Oprawa stanowi miks współczesnych rozwiązań z estetyką rodem z początku wieku. Autorzy obiecują obszerne, najeżone sekretami poziomy, intensywne strzelaniny z wykorzystaniem „eksperymentalnego arsenału z Europy Wschodniej” oraz równie intensywną historię, moc wyborów i konsekwencji. A na okrasę „najlepszy cholerny soundtrack, jaki kiedykolwiek słyszeliśmy”. Jego próbki prezentujemy poniżej:

Peripeteia zdążyła już unfundować się na Kickstarterze (zebrano 370% celu zbiórki!). Tytuł ma się ukazać na pecetach, XBO, XSX, PS4, PS5 i Switchu w 2022. Choć to odległa perspektywa – jego demo można sprawdzić, już, teraz, natychmiast, za pośrednictwem Steama.