Paszporty „Polityki”: Znamy nominowanych!

O statuetkę powalczą arcyzdolny solista, nestor krajowego gamedevu (i dziennikarstwa!) oraz zespół, który planował zrewolucjonizować RPG-i.

Konkretniej zaś: Tomasz Konrad Ostafin (Papetura), Marcin „Borek” Borkowski (Pendrive znaleziony w trawie) oraz Anshar Studios (Gamedec). Redakcja tak uzasadnia nominacje w kategorii „kultura cyfrowa”:

Tomasz Konrad Ostafin
Aż sześć lat tworzył Tomasz Konrad Ostafin grę „Papetura”. Na jego warsztat składały się głównie papier, ołówek, nożyczki i klej, pomocne w łączeniu drobnych elementów pęseta i spinacze, maleńkie świecące diody i łączące je druciki. Ach, no tak – także komputer. W stopniu dalece mniejszym jednak niż w przypadku prac nad typową grą wideo. Być może mniejszym rekordowo.

Nie ma przesady w stwierdzeniu, że „Papetura” to gra zrobiona z papieru. A mimo wszystko takie podsumowanie, często powtarzane, jest niedopowiedzeniem. „Papetura” to bowiem tyleż gra z papieru, co gra świateł i cieni. Efekt jest przepiękny, obcowanie z nim to przede wszystkim doznanie estetyczne.

Marcin Borkowski
„Pendrive znaleziony w trawie” to również bardzo ambitny projekt wyprzedzający epokę. Nie jest to gra komputerowa. To wyzwanie – oryginalna intelektualna prowokacja bazująca na technologii komputerowej, którą autor zalicza do wymyślonej przez siebie kategorii Computer Based Entertainment. „To kategoria szersza niż same gry (choć gry stanowią jej najważniejszy podzbiór)” – wyjaśnia w felietonie Borkowski. „Czyli rozrywka angażująca, wymagająca komputera jako narzędzia, ale wcale niekoniecznie będąca grą-grą”. Na znalezionym przez policję w miejscu dochodzenia kieszonkowym nośniku pamięci znajdują się zdjęcia, e-booki, filmy, programy open source, zaszyfrowane pliki, a także prowadzony w maju 2018 r. dziennik warszawskiej fotografki i fotoedytorki. Dobrze napisany, solidny literacko. Co nie dziwi, Borkowski ma na koncie zbiór powiązanych ze sobą opowiadań „Odwlekane porządki”. Dziennik pozwoli się domyślić, co się stało, pliki – poznać motyw i sprawcę. Wymaga to przede wszystkim ciekawości, otwartego umysłu i uważności. Odświeżające doświadczenie.

Anshar Studios (Magdalena Cielecka, Jakub Kwinta, Marcin Rybiński)
Ambicją wielu twórców fabularnych gier wideo jest stworzenie takiej interaktywnej przygody, w której każdy wybór gracza ma realny wpływ na dalsze jego losy w przedstawionym świecie. Twórcy „Gamedeca” z Anshar Studios – jak sami ją określają, „adaptatywnej cyberpunkowej gry RPG” – podjęli to trudne wyzwanie. Zgodnie z deklaracją: „»Gamedec« (…) nieustannie dostosowuje się do decyzji, które podejmiesz i przede wszystkim nigdy Cię nie osądza – tylko ty możesz to zrobić”. Dla rodzimego odbiorcy miłym polonicum jest umieszczenie akcji gry w XXII-wiecznej Warszawie. To konsekwencja wykorzystania przez Anshar Studios uniwersum opisanego przez Marcina Sergiusza Przybyłka w cyklu powieści SF „Gamedec”. Przybyłek notabene wspomagał autorów gry swoim piórem, pomagając w pisaniu m.in. dialogów.

Pełna lista nominowanych jest dostępna pod tym adresem. Zwycięzców 29. edycji Paszportów poznamy już 18 stycznia.