Nie żyje Sound Tropez, niech żyje Roboto Sound

O Sound Tropez mogliście nie słyszeć, ale z pewnością słyszeliście Sound Tropez. Wystarczy, że odpaliliście polskie wersje Overwatcha albo Jedi: Fallen Order.

Istniejące od 2008 Sound Tropez ma na koncie polskie dubbingi do gier Blizzarda (Hearthstone, Heroes of the Storm, Warcraft III: Reforged), ale też nagrania do Fortnite’a oraz kilku krajowych produkcji (Zaginięcie Ethana Cartera, Kholat).

Firma stała się właśnie częścią większej rodziny. Roboto, jeden z potentatów na rynku lokalizacji, sfinalizowało zakup studia i przemianowało je Roboto Sound. Prezes Bartosz Lewandowski zapowiada, że ta transakcja to zapowiedź dalszej ekspansji.

– Roboto od lat odpowiadało za przygotowywanie lokalizacji i dubbingów do najgłośniejszych gier wideo, w procesie nagrań korzystając z infrastruktury kilku warszawskich studiów dubbingowych. Po wielu latach tego typu współpracy doszliśmy do wniosku, że aby utrzymać dalszy dynamiczny wzrost naszej firmy, potrzebujemy własnego studia i możliwości zaoferowania naszym partnerom realizacji całego procesu in-house, bez podzlecania nawet najdrobniejszych elementów.

Główne biuro Roboto mieści się na warszawskim Żoliborzu, skąd pracują ludzie zarządzający projektami oraz tłumacze. Zlokalizowane na Mokotowie Roboto Sound oferuje pięć sal nagrań i pięć pomieszczeń do montażu.

Na ten moment nie jest jasne, czy przejęcie Sound Tropez przez Roboto oznacza, że studio nie będzie już realizować słuchowisk na bazie komiksów („Kajko i Kokosz: Szkoła latania”, „Thorgal”, „Żywe trupy”) oraz udzielać się przy produkcjach filmowych („Wilq Superbohater”). Zapytaliśmy o to przedstawicieli firmy, jeżeli zdecydują się odpowiedzieć – zaktualizujemy newsa.