MouseCraft: Eksperci od przenoszenia cudzych gier na Switcha przenoszą na Switcha własną grę

Crunching Koalas zdobyło szlify na portach Wojny krwi: Wiedźmińskich opowieści, Darkwooda czy This War of Mine.

Warszawiacy od lat opracowują dla kolegów i koleżanek konwersje; to dzięki nim na konsoli Nintendo pojawiły się My Memory of Us, Regalia, Beat Cop czy Cinders (nie wspominając o wciąż świeżym Thronebreaker: The Witcher Tales). W 2014 studio wydało jednak autorski debiut, MouseCrafta reklamowanego jako połączenie Tetrisa i Lemmingów. Koci wynalazca Schrödinger chce w nim stworzyć napędzaną przez myszy maszynę, w tym celu przeprowadza przez 80 plansz jak najwięcej gryzoni. Ozdobą tytułu są nie tylko logiczne wyzwania, ale i soundtrack Mikołaja Stroińskiego.

Od premiery zebrał on niezłe oceny, na pecetach średnia zatrzymała się na poziomie 72%. Ale choć sześć lat temu mogli go ogrywać jedynie użytkownicy komputerów osobistych i konsol Sony (PlayStation 3, 4 i Vita), od października było wiadomo, że dołączą do nich posiadacze Switcha. Zwiastun premierowy zdradza, że stanie się to już 27 lutego.

Więcej o grze przeczytacie na jej karcie katalogowej na eShopie.