Ministerstwo Edukacji Narodowej wypróbuje nauczanie poprzez gry

Resort sprawdzi, czy poprawi to efekty kształcenia.

Jak donosi serwis internetowy Telewizji Polskiej, MEN rozpocznie pilotażowy program już we wrześniu. Gry wideo, a także „inne narzędzia informatyczne” zostaną wykorzystane do rozwijania kompetencji cyfrowych uczniów. Program ma również pozwolić na znalezienie najskuteczniejszych metod kształcenia.

Zainteresowane szkoły mogą zgłaszać chęć wzięcia udziału w programie do końca września. W pierwszej kolejności objęte pilotażem placówki przeszkolą nauczycieli i wskażą koordynatorów, którzy wezmą na siebie odpowiedzialność za prowadzenie projektu. Ministerstwo ma zapewnić materiały informacyjne, opisy dobrych praktyk oraz rekomendacje – w tym listę gier, które warto wykorzystać. Nie zdziwi nas, jeśli wśród proponowanych pozycji znajdzie się This War of Mine – w końcu już teraz jest na liście lektur.

TVP odnotowuje, że decyzja o wprowadzeniu gier do szkół następuje w ślad za ostatnimi sukcesami młodych Polaków w międzynarodowych olimpiadach informatycznych.

Wiadomość może zginąć w zalewie innych nowin napływających z MEN. Resort właśnie informował o wynikach matur – egzamin dojrzałości zdało ośmiu na dziesięciu licealistów i 62,2% uczniów technikum. Równolegle rządzący opublikowali projekt zmian w prawie, które przygotują szkoły do kolejnego etapu „edukacji koronawirusowej”. Tym razem szkoły będą uczyć stacjonarnie, ale MEN uwzględnia scenariusz, w którym szkoła odwołuje np. zajęcia w konkretnej klasie.

Ciekawi nas, jak polscy nauczyciele przyjmą pomysł wprowadzania gier wideo do szkół, zwłaszcza wobec niemałych kłopotów z nauczaniem zdalnym. Z ankiety, którą niżej podpisany przeprowadził w maju na użytek startupu edukacyjnego Skriware, wynika, że aż 64% oceniało wsparcie rządzących w tym zakresie jako „zdecydowanie niewystarczające”. Jednym z powszechnych problemów, z którymi mierzyli się edukatorzy, były braki sprzętowe w domach uczniów.