Chris Avellone przerywa milczenie. „To była zemsta”

Scenarzysta Dying Lighta 2 potrzebował roku, by odpowiedzieć na zarzuty o wykorzystywanie seksualne.

Bomba wybuchła w czerwcu 2020. Chris Avellone, jedno z najlepszych piór naszej branży (ma na koncie fabuły Planescape: Torment, Knights of the Old Republic II czy Fallouta: New Vegas) został wówczas oskarżony przez niejaką Karrisę o wykorzystywanie seksualne. Szybko dołączyły do niej kolejne kobiety, twierdząc, że projektant upijał je na branżowych eventach i próbował wymusić pocałunki lub zbliżenie bez ich zgody. Kilka z nich opublikowała wiadomości, jakie Avellone miał im wysyłać za pośrednictwem komunikatorów.

Co prawda Avellone przeprosił za powyższe wiadomości, ale nie odniósł się do najpoważniejszych zarzutów.

W efekcie kolejne studia odcięły się od współpracy z nim

Wrocławski Techland zapowiedział „zero tolerancji” dla przemocy seksualnej. W przesłanym naszej redakcji oświadczeniu krakowski All in! Games (wydawca Alaloth: Champions of The Four Kingdoms) zapewnił zaś, że traktuje sytuację „bardzo poważnie” i „stoi po stronie tych, którzy zdecydowali podzielić się swoją historią”.

Avellone’a dotknął branżowy ostracyzm, a choć linijki jego autorstwa przeczytamy we wspomnianym Alaloth: Champions of the Four Kingdoms czy System Shocku i Pathfinder: Wrath of the Righteous, prace nad ww. grami zakończył jeszcze zanim padły oskarżenia.

Minął rok, a developer postanowił zawalczyć o swoje dobre imię obszernym wpisem

Potwierdza on, że poznał Karissę na Dragon Conie w Atlancie, zastrzega jednak:

„Wydawała się być w moim wieku. Nie miała pojęcia, kim jestem, a w każdym razie tak się zachowywała, wiedziała natomiast, że stawiam wszystkim kolejki. Nie była koleżanką, nie była moją podwładną, a ja nie byłem jej szefem, nie pracowała w branży gier”.

O tym, że połączyła ich serdeczna zażyłość, Avellone próbuje przekonać tweetem (rzekomo opublikowanym, a później usuniętym przez Karissę).

Potwierdza, że wraz z dwoma kolegami „odeskortował dziewczynę do pokoju”.

„Kiedy dotarliśmy do drzwi, zainicjowałem pocałunek, który odwzajemniła, entuzjastycznie całowaliśmy się w korytarzu przed jej pokojem. Nigdy do niego nie weszliśmy. (…) Po kilku minutach Karissa oświadczyła, że to nie jest dobry pomysł (by dalej obściskiwać się w hotelowym korytarzu), więc zatrzymałem się. Następnie się pożegnaliśmy”.

Pisarz dopowiada, że widywał się z kobietą i jej towarzyszami przez kilka następnych dni, ale do niczego więcej nie doszło. Karissa miała natomiast oznajmić w korespondencji, że chętnie spotka się z nim na innych wydarzeniach branżowych. Na zakończenie Dragon Conu mieli pocałować się po raz ostatni.

„Wydawało się, że między nami jest dobrze. Lubiłem ją, a ona wydawała się lubić mnie. Jak sama twierdziła: byliśmy przyjaciółmi”.

Rok później – kontynuuje opowieść Avellone – Karissa miała zachęcać go, by zaczął zalecać się do jej koleżanki, Jackie.

„Tak zrobiłem. Jackie odwzajemniła mój podryw i spędziliśmy razem noc. Bardzo podobała mi się ta noc z Jackie (jej również, jak wskazywała nasza korespondencja), więc nadal się spotykaliśmy”.

Jackie i Avellone podobno spotykali się przez ok. rok, acz – podkreśla autor – parą nigdy nie zostali. Równolegle pisarz kontynuował platoniczną znajomość z Karissą, której miał pomagać (m.in.) z zawiązywaniem branżowych znajomości. Na dowód, że na rok od hotelowego pocałunku nadal utrzymywali dobry kontakt, prezentuje zdjęcie z PAX East 2013.

„W pewnym momencie sprawy między Jackie a mną zaczęły się sypać. Jackie stała się nieszczęśliwa. Nie do końca wiem dlaczego, ale założyłem, że chce ode mnie więcej, niż mogłem jej dać”.

Według scenarzysty w rozmowach z Karissą i jej przyjaciółmi Jackie tytułowała go swoim „chłopakiem” i twierdziła, że jest on zaangażowany w ich związek.

„Żadne z tych twierdzeń nie było prawdą”.

– pisze.

Z czasem jego stosunki z Karissą miały ulec oziębieniu

„We wrześniu 2014, ponownie na tym samym konwencie, na którym spotkałem ją (po raz pierwszy – dop. red.) Karissa stała się wrogo do mnie nastawiona, czemu dawała wyraz w esemsach. Postanowiłem, że nie będę z nią dłużej rozmawiał”.

Sześć lat później, w czerwcu 2020, Karissa opowiedziała o swojej relacji z Avellone’em na Twitterze. Pisarz był „zaskoczony”.

„Sądziłem, że modyfikuje opis każdej naszej interakcji, by postawić mnie w jak najgorszym świetle. Jej motywacja wydała mi się małostkowa – ale jej oskarżenia były bardzo, bardzo poważne”.

Avellone zaprzecza, by dopuścił się z Karissą czegokolwiek niewłaściwego. Twierdzi, że po wybuchu afery kobieta usunęła niemal 60 tys. tweetów, by zachować spójność swojej historii.

Zastrzega też, że doniesień o przemocy seksualnej nie należy uciszać.

„Powinniśmy się w te głosy wsłuchać. Ja tak zrobiłem. Słuchałem przez rok. Sądziłem, że Kelly i Karissa wysunęły te oskarżenia z powodu kiepskiego rozstania, jakie miałem z ich przyjaciółką Jackie, wiele, wiele lat temu w 2014 roku. Wydaje mi się, że to była zemsta.

(…)

Powtórzę: to Karissa spiknęła mnie w barze z Jackie, na rok po tym, jak się całowaliśmy. Umawianie przyjaciółki z kimś, kto jest rzekomo „seksualnym drapieżnikiem” (ang. sexual predator) to raczej nieszablonowy sposób na traktowanie przyjaciół”.

Avellone podkreśla, że nigdy nie uprawiał seksu z żadną kobietą bez jej świadomej zgody. Pisze, że ma dowody i zeznania świadków, które zaświadczają o jego niewinności i zaprzeczają historiom Karissy i innych kobiet.

„Jestem gotów się bronić, a naprostowanie tej historii to pierwszy ku temu krok”

– kończy. Zapewnia, że „we właściwym czasie, we właściwym miejscu” opowie na ten temat więcej. W rozmowie z PC Gamerem dodał również, że pozwie Karissę i Kelly (a także inne osoby) w związku z rzekomym zniesławieniem i działanie na szkodę własnego wizerunku.


Przemocy seksualnej w gamedevie poświęciliśmy specjalny odcinek „Polski w grze”. Magdalena Nowacka (Centrum Praw Kobiet) wyjaśnia w nim, dlaczego kobiety boją się mówić o molestowaniu w miejscu pracy, Agnieszka Szóstak (PR Outreach) – czemu sprawców nie spotyka kara, a Agnieszka Mulak (MoaCube, Uniwersytet Warszawski) tłumaczy, jak powinien w takich sytuacjach zareagować HR.