Wiedźmin 3 notuje rekordową liczbę graczy

Beneficjentem popularności serialu okazała się czteroletnia gra. (Oraz Andrzej Sapkowski).

„Wiedźmin” Netfliksa spolaryzował profesjonalnych krytyków. William Hughes (AV Club) docenia, że z każdym odcinkiem poziom widowiska rośnie i wieszczy sukces kolejnemu sezonowi. Z kolei Darren Franich i Kristen Baldwin (Entertainment Weekly) ocenili produkcję wyjątkowo nisko („F”, czyli – w anglosaskim systemie edukacyjnym – niedostateczny), nie szczędząc zresztą ekipie złośliwości („To pierwszy telewizyjny show, który zyskałby na przerwach na reklamy”). Metakrytyczna średnia zatrzymała się na poziomie 53% (z 15 tekstów).

Łaskawszym okiem spoglądają na produkcję odbiorcy, na IMDB był to przez chwilę najwyżej oceniany serial oryginalny Netfliksa, nieźle radzi on sobie również na Metakrytyku (średnia ocen użytkowników: 7,9) i Rotten Tomatoes (93%).

Jak się okazuje: popularność serialu zwiększyła popularność gry. Dzięki danym SteamCharts wiemy, że Dziki Gon osiągnął – na cztery lata od debiutu – największą liczbę jednocześnie grających. (Gdy piszę te słowa: 94,601, czyli o ok. 2 tys więcej niż w momencie premiery!).

To olbrzymi skok, bo w mijającym roku w przygody Geralta zagrywało się średnio od 20 do 35 tys. ludzi. (Dowcipnie trzeba zauważyć, że gdyby serial ukazał się raptem kilka dni wcześniej, gra poradziłaby sobie w podsumowaniach Steama znacznie lepiej).

Rekordowe zainteresowanie odnotowała również pierwsza część trylogii (12,386 odbiorców), sporymi wzrostami mogą się też pochwalić Zabójcy Królów (6,613. Nieźle, acz rekord wynosił dwa razy tyle). Mniejszym powodzeniem cieszy się Wojna krwi: Wiedźmińskie opowieści (864 osoby).

Co równie ważne: beneficjentem sukcesu został również Andrzej Sapkowski. Pisarz stanął na czele zestawienia najpopularniejszych autorów amerykańskiego Amazonu, wyprzedzając m.in. J. K. Rowling, Deana Koontza i Stephena Kinga.

Wiele wskazuje zresztą na to, że renesans popularności Wiedźmina będzie wracał skokowo. Zdjęcia do drugiego sezonu mają wystartować wiosną, a słynący z wiarygodnych przecieków portal WeGotThisCovered donosi, że Netflix dał już zielone światło trzeciej serii.