Mouse wygląda jak stara bajka Disney’a

Twórcy nawet nie ukrywają inspiracji klasycznymi FPS-ami i filmami noir. Po krótkim „śledztwie” nawet nie powinno to dziwić.

Po sukcesie Cuphead ludzie ze studia Fumi Games doszli do wniosku, że stworzą strzelaninę wyglądającą jak animacja z lat 30. minionego wieku. W Mouse gracze dołączą do prywatnego detektywa Johna Moustona i wypowiedzą wojnę skorumpowanemu miastu. Produkcja ma być dynamiczną i brutalną strzelaniną z szerokim wachlarzem broni, od rewolweru, przez Tommy Guna, na walce na pięści kończąc. System Fantastic-o-Matic pozwoli ulepszać śmiercionośne zabawki i umiejętności, by dostosować je do stylu gry wybranego przez gracza. Tyle wynika z oficjalnego opisu.

Problem w tym, że trailer Mouse prezentuje wczesny prototyp. Wrogowie wyglądają jak wyjęci ze starych filmów Disney’a, przygrywa klimatyczna muzyka, jest system zmiany broni, ale cała reszta to gołe ściany – a nawet ich brak. Data premiery, nawet przybliżona, także nie została ujawniona.

Warszawskie studio Fumi Games na swojej stronie internetowej chwaliło się kilkoma produkcjami mobilnymi oraz dwiema zapowiedziami. Niestety w trakcie pisania tego tekstu tytuły na Androida i iOS wyparowały ze strony. Zostały tylko zapowiedzi, wspomnianego Mouse oraz także będącego w produkcji Galaxi Taxi (tworzonego razem ze studiem Gungrounds), który jest mocno inspirowany Cupheadem. Zresztą zobaczcie trailer ze Steama.

 

Co ciekawe, na kanale studia Fumi Games w serwisie YouTube nie ma nic, za to na profilu Fumi Studio (zbieżność nazw raczej nieprzypadkowa) znalazłem trailer animacji Galaxi Taxi. Opublikowany w 2018 roku.

Zarówno Mouse jak i Galaxi Taxi są inspirowane starymi animacjami i mają trafić na PC, Switcha i Xboksa. Kiedy? Nie wiadomo, bo obie nie mają dat premier.