Green Hell: Pięć minut z wersją VR (i sporo szczegółów na jej temat!)

Creepy Jar i Incuvo rozgrzebują dawne rany.

„Dawne”, bo przecież amazoński survival wyszedł z wczesnego dostępu we wrześniu 2019, a od tego czasu zdążył już zadebiutować na Switchu, doczekać się dodatku (no dobrze, 1/3 dodatku) i zapowiedzi planszówkowego spin-offa. Czy wspomniałem zresztą, że dorobił się on miana jednego z największych komercyjnych sukcesów polskiego gamedevu?

„Rany”, bo poszukując w lasach deszczowych niejakiej Mii, przyjdzie nam walczyć z infekcjami i wysypką, przystawiać sobie do ciała pijawki oraz walczyć z zatruciem czy gorączką.

Zresztą, po co strzępić język, skoro o założeniach zabawy zgrabnie opowiada pracowniczka Incuvo?

Podczas Upload VR Showcase dowiedzieliśmy się, że jeden z wewnętrznych zespołów studia zajmuje się VR-ową edycją na pecety (debiut planowany jest na trzeci kwartał), drugi przenosi produkcję na Questa (daty premiery jednak nie znamy). Prowadząca uwrażliwiła nas, że część mechanizmów większego brata trzeba było zmodyfikować, chociażby przystosowując sterowanie do możliwości kontrolerów ruchowych.